Świadczenie usług na rzecz swojej spółki z o.o. to nieodłączny element funkcjonowania mniejszych spółek.
Z jednej strony mówi się, że to znakomity sposób na „wyciąganie” pieniędzy ze spółki i eliminację podwójnego opodatkowania. Od razu rodzi to pytanie, czy to legalne, bezpieczne i czy nie zostanie podważone.
Ja patrzę na to inaczej.
Obciążanie spółki za swoją pracę na jej rzecz to w wielu przypadkach wręcz obowiązek. Przy okazji – jako efekt uboczny – najczęściej (choć nie zawsze!) będzie korzystne dla wspólnika.
W dzisiejszym odcinku Podcastu krok po kroku tłumaczę, jak podejść do tematu usług wspólnika dla spółki z o.o.
Z tego odcinka dowiesz się między innymi:
Aby obejrzeć film kliknij miniaturkę poniżej, aby odsłuchać podcast – możesz skorzystać z poniższego odtwarzacza bądź uruchomić nagranie w ulubionej aplikacji podcastowej.
Nie zapomnij również zasubskrybować mojego kanału i dodać podcast do obserwowanych w aplikacji podcastowej.
Jeśli nagranie Ci się podobało – zostaw komentarz. Czekam również na Twoje pytania!
Krótkie przypomnienie, jak funkcjonuje biznes w spółce z o.o.
Spółka z o.o. prowadzi swoją działalność gospodarczą, z tego tytułu osiąga dochody. Z tytułu tych dochodów płaci podatek w stawce 9 albo 19 proc. (o tych kwestiach też jeszcze na pewno nagram osobny film). Osiągnięte zyski już po opodatkowaniu może wypłacić swoim wspólnikom. Wspólnicy – osoby fizyczne – płacą z tego tytułu dodatkowy, 19-procentowy podatek – jest to tzw. zjawisko podwójnego opodatkowania.
Uwaga: spółka z o.o. to jest tak naprawdę teczka dokumentów.
Ona sama „fizycznie” nie jest w stanie prowadzić żadnej działalności. Musi to robić za pośrednictwem różnych aktywów, za pośrednictwem różnych ludzi. Po pierwsze ta spółka powinna być przez kogoś zarządzana. Mówię tutaj po pierwsze o zarządzie, o prokurentach, o managerach wyższego szczebla, dyrektorach itd. Po drugie ta spółka powinna mieć jakieś aktywa, w mniejszym lub większym stopniu to będzie potrzebne. Zależy to oczywiście od prowadzonej działalności gospodarczej, ale generalnie jakieś aktywa trwałe, jakieś wartości niematerialne ta spółka powinna mieć, żeby w ogóle była w stanie generować przychody.
Oczywiście uogólniam, bo rzeczy, o których za chwilę powiem, w różnym stopniu, w różnych firmach są potrzebne, ale spółka powinna prowadzić marketing. Trzeba to zrobić zarówno na poziomie koncepcyjnym, strategicznym, jak i bieżącym, operacyjnym. Spółka powinna sprzedawać. Spółka powinna wreszcie albo produkować towary, albo świadczyć usługi. Ktoś w tej spółce powinien zajmować się sprawami IT, ktoś powinien zajmować się sprawami finansowymi, księgowymi, podatkowymi. Jeśli spółka zatrudnia pracowników, trzeba zająć się kadrami, płacami, sprawami HR, wreszcie całą logistyką i operacjami.
Spółka komandytowo-akcyjna to piękna ilustracja podatkowego rollercoastera, jakim jeździmy od lat w Polsce.
Najpierw – spółka „teoretyczna”, znana tylko studentom z wykładów prawa spółek. Później – droga do krajowego raju podatkowego. Po krótkim okresie świetności znów lata zapomnienia. Po Polskim Ładzie – zryw popularności i znów cięgi od ustawodawcy.
Jak to jest z SKA: czy ta forma prowadzenia biznesu może mieć jeszcze sens w 2023 roku? Jeśli tak, to dla kogo, w jakich sytuacjach może być optymalnym wyborem dla przedsiębiorcy?
Czy jeśli – na fali popularności „spółki-celebrytki” przekształciłeś swoją firmę w SKA, to teraz, po oskładkowaniu komplementariuszy powinieneś z niej uciekać, czy nie ma to sensu?
O tym wszystkim opowiadam w najnowszym odcinku Podcastu.
Aby obejrzeć film kliknij miniaturkę poniżej, aby odsłuchać podcast – możesz skorzystać z poniższego odtwarzacza bądź uruchomić nagranie w ulubionej aplikacji podcastowej.
Nie zapomnij również zasubskrybować mojego kanału i dodać podcast do obserwowanych w aplikacji podcastowej.
Jeśli nagranie Ci się podobało – zostaw komentarz. Czekam również na Twoje pytania!
Na początek krótkie wprowadzenie, krótkie przypomnienie: spółka komandytowo-akcyjna jako spółka prawa handlowego to taka spółka hybrydowa, trochę jak spółka jawna, trochę jak spółka akcyjna, czyli ma elementy osobowe i elementy kapitałowe. To spółka, w której mamy dwie grupy wspólników, po pierwsze akcjonariuszy, po drugie komplementariuszy. Akcjonariusze to tacy trochę inwestorzy pasywni, tzn. oni nie prowadzą spraw spółki, ale z drugiej strony nie ponoszą odpowiedzialności za zobowiązania SKA. Komplementariusze z kolei prowadzą sprawy spółki i ponoszą całym swoim majątkiem odpowiedzialność za jej zobowiązania, trochę tak jak wspólnicy spółki jawnej czy komplementariusze w spółkach komandytowych.
Spółka komandytowo-akcyjna jest podatnikiem CIT, płaci od swoich dochodów 9-procentowy albo 19-procentowy podatek, podobnie jak spółka komandytowa, spółka z o.o. czy spółka akcyjna. Wypłata zysków ze spółki komandytowo-akcyjnej na rzecz wspólników, czyli na rzecz akcjonariuszy czy komplementariuszy, jest opodatkowana drugi raz 19-procentowym podatkiem dochodowym od osób fizycznych, analogicznie do tego, co mamy w spółce komandytowej, spółce z o.o. czy spółce akcyjnej. Wspólnicy nie płacą daniny solidarnościowej i to jest przewaga spółki komandytowo-akcyjnej, zresztą podobnie jak w przypadku spółki komandytowej, spółki z o.o., spółki akcyjnej w stosunku do JDG, spółek cywilnych, spółek jawnych czy spółek partnerskich.
Począwszy od 1 stycznia 2023 roku wspólnicy spółki komandytowo-akcyjnej, a żeby być dokładnym – komplementariusze tej spółki – płacą pełne składki na ZUS oraz składkę zdrowotną. Powiedzmy tylko, że ta składka zdrowotna ma, podobnie jak w przypadku spółki komandytowej, charakter zryczałtowany, tzn. jest to stała kwota niezależna od wysokości dochodów spółki czy od dochodów, zysków wypłaconych na rzecz komplementariusza.
W 2023 roku jest to 626,93 zł miesięcznie.
Polski Ład uderzył w rynek nieruchomości. Przede wszystkim w najem, choć nie tylko.
Dla większości skutki niekorzystnych zmian będą odczuwalne od 1 stycznia 2023 roku. Z tej okazji postanowiłem rozpracować ten temat w Podcaście.
Generalnie chodzi o dwa obszary:
W dzisiejszym odcinku pokazuję, jak się ma jedno do drugiego i czy podatnicy mają jakiekolwiek pole manewru (zdradzę: jakieś mają:-).
Aby obejrzeć film kliknij miniaturkę poniżej, aby odsłuchać podcast – możesz skorzystać z poniższego odtwarzacza bądź uruchomić nagranie w ulubionej aplikacji podcastowej.
Nie zapomnij również zasubskrybować mojego kanału i dodać podcast do obserwowanych w aplikacji podcastowej.
Jeśli nagranie Ci się podobało – zostaw komentarz. Czekam również na Twoje pytania!
Zacznijmy od tego, co tak naprawdę się zmienia w podatkach 1 stycznia 2023 r., jeśli chodzi o branżę nieruchomościową. Generalnie chodzi tutaj o dwie rzeczy: po pierwsze o przymusowy ryczałt, przy najmie prywatnym; po drugie o zakaz amortyzacji nieruchomości mieszkalnych. Zobaczmy, jakie te zmiany mają konsekwencje, kogo dotyczą i co ewentualnie można z nimi zrobić.
Cyklu o spółce z o.o. ciąg dalszy.
Po Waszych namowach wziąłem „na tapet” tzw. „powtarzające się świadczenia niepieniężne” (czyli wypłaty ze słynnego już art. 176 Kodeksu spółek handlowych).
To ciekawy sposób na uniknięcie składki zdrowotnej, ale zaminowany kilkoma pułapkami, o których nie mówi się wystarczająco głośno.
Jeśli rozważasz wprowadzenie takiego sposobu transferu środków ze spółki z o.o. do wspólnika (u siebie, czy u swojego klienta) – obejrzyj koniecznie najnowszy odcinek Podcastu. Warto również obejrzeć odcinek nr 91, w którym opowiadam o tym, jak się bronić przed zakwestionowaniem art. 176 przez ZUS.
Dodatkowo postanowiłem „przelać na papier” doświadczenia z wdrożeń art. 176 KSH u naszych klientów. Przygotowałem poradnik wraz z gotowymi wzorami klauzul, który pomoże Ci skorzystać z art. 176 KSH, a jeśli już stosujesz tę konstrukcję – pozwoli Ci na sprawdzenie, czy przyjąłeś optymalne i bezpieczne rozwiązania.
W poradniku znajdziesz: